sobota, 6 kwietnia 2024

Pobrodowe historie

 W sumie to jest post taki wyjaśniający albo rozwijający temat FKB „brody” bo wtedy to wszystko było na szybko bo się aktywowałem ponownie i chciałem powiedzieć „cześć” może tak trochę na siłę. 

AoS pomimo prób jakoś mi nie podszedł ale trochę figurek mam i tak leżą i czekają. Z racji tego że sklep GW robi co miesiąc akcję figurka miesiąca trafiła się dobra okazja aby chociaż jedną figurkę z kupki „na części” przeznaczyć na coś w temacie. 

Figurką miesiąca na luty był ghoul. I nawet szybko przyszło do głowy co chcę z nią zrobić. W przeciwieństwie do następnego miesiąca gdzie kurde no do niczego nie doszedłem więc figurka neurogaunta poszła tylko na podstawce. 

Pokroiłem pokleiłem wysiałem pomalowałem… i gotowe. Nie byłbym sobą jakbym nie przegiął. Chyba za dużo krwi co spowodowało że trochę się zgubiły detale. 

Ale wyróżnienie jest więc jest dobrze ;)









Miłego oglądania i do następnego misiaczki!


Na kwiecień figurka miesiąca to Death Wing Terminator. Jaram się jak córka Stanisa… ale dalej nie wiem co chce z nim zrobić. :(

czwartek, 4 kwietnia 2024

Arnold! A nie to nie on.

 Hej.

Czemu Arnold? A temu, że barbarzyńca z toporem od Spellcrow bardzo mi jego przypomina i scenę z Conana jak ćwiczył na rozpościerającej się po horyzont łące czy inny step.


Kolejna figurka polskiej produkcji, którą pomalowało się jak pstryknięcie palcem.

Kiedy już wszystko zrobiłem stwierdziłem, że zrobię tatuaż. Przygotowałem się iście profesjonalnie. Przeglądałem prace lepszych (ja też tak chcę)... i nie wyszło. Nawet się do tego nie zbliżyłem. Nie oznacza to, że jest fu i be. Wręcz przeciwnie jestem zadowolony z tego co wyszło chociaż nie jest to to co miało być pierwotnie i skończyło się na improwizacji :)

Łatwizna taki tatuaż przecież  

Nad toporem zapewne też mógłbym bardziej coś i nawet coś tam wychodziło aby finalnie nie koniecznie :D

No ale ogólnie jestem na tak, więc bierzcie i pijcie z tego.





I jeszcze zdjęcie rodzinne.



Pozdrowił Luca

piątek, 22 marca 2024

Black Knight

 Hej!

Czego to ja dawno nie robiłem? Czego dawno nie malowałem? Otóż dawno nie malowałem figurek z gry która ma bardzo fajne figurki w których to figurkach czuć mocno starego dobrego Warhammera. I nie jest to TOW co to to nie. Chodzi mi o naszą rodzimą grę Umbra Turris ze stajni Spellcrow. Teraz to chyba nawet ta gra ma mieć premierę 4ed na kickstarterze czy jakoś tak. 

W każdym razie po okresie kiedy gra została w pewnym sensie zapomnianą przez producenta (gdyż producent ów skupił się na Argatorii) teraz po cichu znowu wraca. I dobrze bo to oznacza nowe figurki. 

A co do figurek to jakiś czas temu… dwa może trzy lata temu Spellcrow wypuścił dwie figurki. Black Knight’a i Barbarzyńcę z toporem. Jako że wyszli jednocześnie wydawało mi się że jest to „komplet” do stworzenia dioramki. Dzisiaj wiem że tak nie jest. Co nie zmienia faktu że wziąłem te dwie figurki na warsztat. 

Pierwsze pomalowałem Black Knight’a. Trochę się pobawiłem. Chciałem go zrobić w mrocznych kolorach wzorując się trochę na pracach Ryśka Szarego aka Richard Gray i jego prac do AoS czy WhU. 

Niestety nie wyszło. Ale to nie znaczy że jest fu i bleh. Wręcz przeciwnie może mroku mało ale fajnie kolorowo warhammerowo :)

I tak już zostanie. Nie zmieniam… ale może sobie kiedyś kupię drugiego i zrobię ciemniejszego. 




A teraz czas na wspomnianego barbarzyńcę, który bardzo przypomina bardzo znanego barbarzyńcę tylko że tamten to miecz trzymał nie topór. :)

Pozdro Luca

poniedziałek, 18 marca 2024

Chaplain... czyli kończmy nie skończone część 2

 Poniedziałek rano.

Pogoda paskudna, pada śnieg, niskie ciśnienie. Spaaaać


Ale to też dobra chwila aby się pochwalić kolejna ukończoną figurką. Chaplain do mojego rodzącego się w bólach zakonu w końcu doczekał się zakończenia prac.

W porównaniu do Aptekarza było znacznie więcej pracy bo zrobiłem mu tylko głowę i troche płaszcza.

Będąc w cugu roboczym poszło bardzo szybko. Pomijam fakt, że szukałem kilku części które gdzieś tam sobie leżały zapomniane przez ten okres niemalowania (chociaż wtedy to malowałem ale po prostu nie chciało mi się malować nic z GW).

Tym sposobem figurka mimo że skończona to nie posiada... książki, którą postać owa posiada przy swoim boku. Nie wiem gdzie ona jest może wyrzuciłem (co mało prawdopodobne, bardziej to że gdzieś w tym burdelu piwnicznym leży i czeka).

W każdym razie efekt końcowy bardzo mi leży. I teraz tak sobie myśl, że chyba wezmę Bibliotekarza, a może jakiegoś jegomościa ze sztandarem. Ale najpierw skończę figurkę miesiąca (którą mam zamiar dodać do FKB) i inne które kończę lub skończyłem.


Brak książki powoduje tylko jedno zdjęcie ;)

Już uzupełnione.






Pozdro

Luca

piątek, 15 marca 2024

Aphotecary ready!

 Tymi słowy meldował się Aptekarz w Dawn of War. 

Tym samym melduję, że zakończyłem jego figurkę do mojego rodzącego się w bólach zakonu. 

Zacząłem go podczas c19 i zatrzymałem się na chwilę przed zrobieniem podstawki. Teraz kiedy szukam czasu udało się. 

Oto on Aptekarz dla Synów Anubisa. 


Sorry ale więcej zdjęć nie mam. Jeśli będzie to wrzucę. 

Więc wrzucam. 






Pozdro

Luca

poniedziałek, 4 marca 2024

Rhino wszystkich legionów.

 Bo wiecie...

Tak sobie wróciłem i trzymam za siebie kciuki aby jednak ożywić ten kawałek "mojego" internetu.


Rok nie malowałem. Tak mniej więcej. 

No i to taka trochę tęsknota za tym co się zawsze robiło a z drugiej strony chciałoby się to wszystko jakoś pogodzić. I mieć czas na malowanie i na inne aktywności (które aktualnie są ważniejsze).

Stwierdziłem, że powoli. Nie ma się gdzie spieszyć.

Z pomocą powrotu przyszedł lokalny sklep GW. Sam tego nie wie ale dzięki "figurce miesiąca" znowu zacząłem lizać pędzel i pić wodę po farbie.

Jedna figurka na miesiąc why not. Nie muszę się spieszyć (no chyba, że z zapisami na figurkę) czasu sporo. Pomaluję, oddam na wystawę i będzie git.

Grudniową figurką miesiąca był Rhino do Legions Imperialis czyli nowy stary Epic (chyba mogę tak to nazwać?). To też taki plus bo figurka mała nie naszpikowana olbrzymią ilością detali. W sam raz aby sobie spokojnie malować i cieszyć się z efektów.

Szybko złapałem się za robotę aby wyrobić się jeszcze przed świętami bo później to doba ulega raptownemu skróceniu do 10 godzin ;) Upierdziałem sobie, że pomaluję w kolorach Alpha Legionu (jak w tytule napisano). To jakaś taka odległa tęsknota. Zawsze mi się podobała kolorystyka tego legionu i pewnie jakbym miał większe chęci na kolekcjonowanie HH to miałbym więcej ludzików z serii niż aktualnie posiadam.

W każdym razie pomalowałem, pierwszy raz od nie pamiętam kiedy nałożyłem transfery (szok!) i dałem od siebie takie sobie freehand.

Dostałem wyróżnienie :D 

Śmieszy mnie to cały czas bo uważałem, że to jest mocno przeciętne malowanie. Może tak wyszło dlatego bo święta? Sam nie wiem ale motywację mi zafundowali.




Chyba najlepiej do podstawka wyszła. xD

A transferu z numerem XX nie miałem ale jakoś się udało dosztukować ;)


czwartek, 29 lutego 2024

Figurkowy Karnawał Blogowy. Edycja #114: "Broda"

 


Figurkowy Karnawał Blogowy to projekt zrzeszający polskich blogerów ze sfery figurkowo wargaming'owej. Ojcem założycielem jest Inkub a to jego blog .
Poprzednie edycje FKB można sprawdzić o TU


Ale do rzeczy. 

Respirator zadziałał i oto znowu żyję. Znowu jestem. Na jak długo? Nie wiem. 

Ale cieszę się tym że chociaż przez chwilę (oczywiście uważam że to nie będzie chwila). 

I zacznę od razu od FKB. Hak napisał że ma być broda no to będzie broda. Całkiem przypadkiem bo akurat malowałem ludzika pod figurkę miesiąca GW. 

Mam tylko jedno zdjęcie bo nie zdążyłem zrobić więcej a figurka powędrowała na wystawkę. I broda jest! Trochę schowana ale jest. O tam w prawym dolnym rogu ;)

Tym samym miłego oglądania a jak wróci z wystawy (kwiecień) to wrzucę więcej zdjęć. 

No i jak przypadkiem będziecie w GW w Warszawie to można głosować. Pozwalam ;P